Pewna część społeczeństwa praktycznie od zawsze, szczególnie w naszym wieku uwielbienia i absolutnego oddania naturze, dąży do powrotu do natury i tradycji. Taka postawa wyraża się w pogardzaniu nowoczesną technologią, wyznawaniu tradycyjnych i konserwatywnych metod życia oraz postulowaniu używania jedynie produktów naturalnych. Taki światopogląd jest oczywiście efektem kontestacji lat 60 XX wieku, kiedy to na świecie zaczęli aktywizować się hippisi. Dzisiaj, postulat naturalności wysuwają głównie „panowie w białych kołnierzykach”, czyli młodzi przedstawiciele wyższej klasy średniej. Właśnie dla ich potrzeb stworzono, a potem dostosowano cały przemysł produktów naturalnych – jedzenie ekologiczne, odzież organiczną czy wreszcie kosmetyki naturalne. Droga ich produkcji i dystrybucji jest procesem, który warto jest prześledzić.
kosmetyki naturalne
Od małego krzaczka do wielkiej firmy
Produkcja i wprowadzanie na rynek kosmetyków naturalnych jest dziś bardzo dochodowym biznesem. Uprawy ekologiczne (skoro większość składników jest pochodzenia naturalnego, oznacza to, że ich źródłem jest roślinność hodowlana) dostarczają surowca, który potem przekazywany jest do różnego rodzaju laboratoriów badawczych, gdzie opracowuje się receptury nowych kosmetyków naturalnych, które łączyłyby funkcjonalność i dobrą jakość. Dalej projekt i konkretne receptury przekazywane są do fabryk, gdzie inżynierowie wdrażają je do produkcji. Następnym krokiem jest marketing i wypromowanie danego produktu, gotowego już do konsumpcji i użytku.